Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

5. Nie zabijaj!

5. Nie zabijaj!

Wypalanie traw jest u nas tradycją. Złą tradycją, niestety ciągle praktykowaną. Głos sprzeciwu wyrażony przez naukowców i przyrodników ciągle jest przez wiele osób ignorowany.

Wypalanie traw nie wpływa pozytywnie na żyzność gleby, nie jest też dobrym środkiem „chwastobójczym". Dzieje się zupełnie odwrotnie. Taki zabieg dla przyrody jest katastrofą! Temperatura na wypalanej powierzchni dochodzi nawet do 700o C, a już w temperaturze 50o C następuje śmierć tkanek roślinnych. W efekcie przeżywają tylko rośliny głęboko korzeniące się – czyli głównie te, których chcemy się pozbyć.

Giną bakterie wiążące azot – bez nich gleba nie będzie już żyzna. Ginie wiele pożytecznych małych istot: trzmieli, biedronek, pszczół i mrówek – już nie ochronią naszych roślin przed szkodliwymi owadami, nie zapylą kwiatów, nie przyczynią się do powstawania próchnicy i przewietrzania gleby. Na tym nie koniec…

Życie tracą małe gryzonie, jeże, zające, mnóstwo piskląt. Zwierzęta, które znajdą się w zasięgu ognia giną w męczarniach, palone żywcem, bez możliwości ucieczki.

Ostatecznie szkodzimy też sami sobie. Wystawiamy na niebezpieczeństwo nie tylko świat roślin i zwierząt, ale życie ludzi. Każdego roku media donoszą o przypadkach śmiertelnych powiązanych z wypalaniem traw. Jaki jest racjonalny powód, by aż tak ryzykować?

Zastanów się, zanim wypuścisz z palców płonącą zapałkę. To może uratować niejedno życie, w tym Twoje.