Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

Grzybobranie

Grzybobranie

GRZYBOBRANIE

Nie dajmy im czekać zbyt długo
Nie powstrzymujmy nas samych
Nad czym się zastanawiamy?
Na grzyby czym prędzej ruszamy!!!


Łaskawa pogoda, przynosząc nam całkiem spore deszcze, przy jednoczesnym towarzystwie ciepłych dni, spowodowała, iż wielbiciele grzybowego szaleństwa już ruszyli w leśne ostępy...

Lasy Nadleśnictwa Mielec stanowiące część Kotliny Sandomierskiej to  znakomite miejsce dla grzybiarzy. Zróżnicowane gatunki drzew (jednak z dużą przewagą sosny) i rodzaje poszycia powodują, że zbieracz wypatrzy tutaj znakomite okazy grzybów. Najbardziej poszukiwanymi są oczywiście borowiki szlachetne (zwane też prawdziwkami) – te najpiękniej wyglądają pod dębami. Zwolennicy innych gatunków nie wyjdą zawiedzeni. Mogą oni spotkać m.in. koźlarze czerwone i szare, maślaki, podgrzybki brunatne oraz czubajki kanie. Mając na uwadze kilka cech odróżniających dany gatunek, można uniknąć pomyłki w rozpoznawaniu, jak również ustrzec się od poważnego zatrucia, a nawet śmierci.

Borowika szlachetnego można pomylić z goryczakiem żółciowym. Łatwo odróżnić je można na podstawie cierpkiego, bardzo gorzkiego smaku u goryczaka. Najlepiej  to sprawdzić poprzez dotykanie grzyba językiem. Smak żółci nie pozostawia wątpliwości, że jest to goryczak. Zjedzenie tego grzyba powoduje silne zaburzenia żołądkowo-jelitowe.
Podobnie jest w przypadku koźlarza. Najczęściej amatorzy zbierania grzybów mylą go z goryczakiem żółciowym.
Natomiast czubajka kania bywa mylona z muchomorem sromotnikowym, który  jest najsilniej trującym grzybem występującym w Polsce! Kanię nie sposób pomylić z muchomorem, jeżeli zna się jej podstawowe cechy. Najważniejszą jest pusty rurkowaty trzon, u muchomora sromotnikowego trzon pełny. Ponadto u kani występuje ruchomy kołnierzyk, na trzonie kapelusz z postrzępioną skórką i guzkiem na środku Charakterystyczny jest przyjemny zapach. Kania oprócz tego nie wyrasta z pochewki, jak w przypadku muchomorów sromotnikowych, i nie przybiera koloru zielonkawego. Należy unikać zbierania nierozwiniętych owocników, ponieważ trudno dokładnie zidentyfikować gatunek. Zbierajmy zatem tylko w pełni rozwinięte kapelusze! Podobnym grzybem do czubajki kani jest również muchomor cytrynowy. Ten gatunek grzyba nie nadaje się do spożycia ze względu na nieprzyjemny smak.
 
Zbieranie grzybów jest sztandarowym przykładem polskich zwyczajów przy założeniu, że zbieractwo nie odbywa się na terenie rezerwatów i nie ingeruje inwazyjnie w przyrodę.

Tekst i foto: A.Zalewska